AleBrowar, niczym rozpędzona lokomotywa, brnie konsekwentnie do przodu. Kolejnym przystankiem na jego urozmaiconej drodze była współpraca ze znanym norweskim browarem Nøgne Ø z Grimstad. Nie bez powodu nazywającym się, Det Kompromissløse Bryggeriet (Bezkompromisowym Browarem). Owocem tej współpracy było piwo Deep Love (Głęboka Miłość), w stylu West Coast Belgian Rye IPA.
Już jego niezwykle bogata baza surowcowa (słody: pilzneński, żytni, pszeniczny, monachijski, karmelowy żytni oraz chmiele: Amarillo, Chinook, Mosaic, Simcoe) zwiastowała nie lada gratkę dla wyrafinowanych wielbicieli złocistego napoju o wyrazistej chmielowej goryczce. W konsekwencji otrzymano piwo o ekstrakcie 16 BLG, zawartości alkoholu 6,5% objętościowo i goryczy na poziomie 100 IBU. Pracę nad tym bogatym składem wykonały płynne drożdże otrzymane z browaru Nøgne Ø.
W rezultacie otrzymano piwo niezwykle ciekawe. Już po otwarciu butelki w powietrzu rozchodzi się silny zapach chmielu z nutami zielonych liści tytoniu. W smaku dominuje zdecydowana goryczka, lecz ta po kilkunastu sekundach niknie (zasługa słodu żytniego karmelowego?) i nie jest nieprzyjemna co potwierdza, że zamierzony cel został osiągnięty.
W tej kwestii wyżej jednak oceniam piwo Crazy Mike (Szalony Mike) o tym samym poziomie goryczy (w tym przypadku ważną rolę odegrała wyższa słodowość 20 BLG). Piwo to rzeczywiście można uznać za „szalone” i to pod wieloma względami.
Po tej zagranicznej przygodzie, z całą pewnością, jak zapewnia nieskończonej, AleBrowar powraca do kraju i to dosłownie i w przenośni. Właśnie dojrzewa nowe piwo. Powstaje w rodzimym stylu Polish IPA. Podobnie jak poprzednio i w tym przypadku jego skład surowcowy owiany jest tajemnicą niemal do ostatniej chwili. Wiadomym jest tylko, że bazę jego tworzy kompozycja standardowych słodów: pilzneńskiego, wiedeńskiego i pszenicznego. Za goryczkę (planowana na poziomie 60-70 IBU) i aromat odpowiadać będzie tylko jedna z rzadko stosowanych, polskich odmian chmielu (może Oktawia, Zula czy Lomik z okolic Nowego Tomyśla).
Nie jest to pierwsza próba podjęta w tym temacie. Nie jedna z nich zakończyła się wątpliwym sukcesem. Tym bardziej czekamy na finał tej próby tym razem w wykonaniu AleBrowaru.