06/23/14

AleBrowar kontynuacja.

AleBrowar_logoAleBrowar, niczym rozpędzona lokomotywa, brnie konsekwentnie do przodu. Kolejnym przystankiem na jego urozmaiconej drodze była współpraca ze znanym norweskim browarem Nøgne Ø z Grimstad. Nie bez powodu nazywającym się, Det Kompromissløse Bryggeriet (Bezkompromisowym Browarem). Owocem tej współpracy było piwo Deep Love (Głęboka Miłość), w stylu West Coast Belgian Rye IPA.lognogne

Już jego niezwykle bogata baza surowcowa (słody: pilzneński, żytni, pszeniczny, monachijski, karmelowy żytni oraz chmiele: Amarillo, Chinook, Mosaic, Simcoe) zwiastowała nie lada gratkę dla wyrafinowanych wielbicieli złocistego napoju o wyrazistej chmielowej goryczce. W konsekwencji otrzymano piwo o ekstrakcie 16 BLG, zawartości alkoholu 6,5% objętościowo i goryczy na poziomie 100 IBU. Pracę nad tym bogatym składem wykonały płynne drożdże otrzymane z browaru Nøgne Ø.

deep_loveW rezultacie otrzymano piwo niezwykle ciekawe. Już po otwarciu butelki w powietrzu rozchodzi się silny zapach chmielu z nutami zielonych liści tytoniu. W smaku dominuje zdecydowana goryczka, lecz ta po kilkunastu sekundach niknie (zasługa słodu żytniego karmelowego?) i nie jest nieprzyjemna co potwierdza, że zamierzony cel został osiągnięty.

W tej kwestii wyżej jednak oceniam piwo Crazy Mike (Szalony Mike) o tym samym poziomie goryczy (w tym przypadku ważną rolę odegrała wyższa słodowość 20 BLG). Piwo to rzeczywiście można uznać za „szalone” i to pod wieloma względami.

Po tej zagranicznej przygodzie, z całą pewnością, jak zapewnia nieskończonej, AleBrowar powraca do kraju i to dosłownie i w przenośni. Właśnie dojrzewa nowe piwo. Powstaje w rodzimym stylu Polish IPA. Podobnie jak poprzednio i w tym przypadku jego skład surowcowy owiany jest tajemnicą niemal do ostatniej chwili. Wiadomym jest tylko, że bazę jego tworzy kompozycja standardowych słodów: pilzneńskiego, wiedeńskiego i pszenicznego. Za goryczkę (planowana na poziomie 60-70 IBU) i aromat odpowiadać będzie tylko jedna z rzadko stosowanych, polskich odmian chmielu (może Oktawia, Zula czy Lomik z okolic Nowego Tomyśla).

Nie jest to pierwsza próba podjęta w tym temacie. Nie jedna z nich zakończyła się wątpliwym sukcesem. Tym bardziej czekamy na finał tej próby tym razem w wykonaniu AleBrowaru.

 

05/23/14

Redhook Ale Brewery i jego rzemieślnicze piwa.

redhooh kapsel

Kapsel z logiem browaru.

Browar Redhook Ale założyli w 1981r. pasjonaci Paul Shipman i Gordon Bowker w Seattle, w stanie Washington. Obecnie jest częścią Craft Brew Alliance i wspólnie z czterema innymi podmiotami (Widmer Brothers Brewery, Kona Brewing Company, Omission Beer i Square Mile Cider) tworzy swoisty sojusz handlowo marketingowy.

Według Brewers Association, na podstawie wielkości sprzedaży (w 2012r.), zajmuje 9 miejsce w Stanach Zjednoczonych (1.075.000 baryłek amerykańskich, czyli około 128 tys. hektolitrów rocznie).

Redhook Ale warzy rocznie 360.000 baryłek amerykańskich – 42,9 tys. hl/rok.

Jego podstawową ofertę stanowią piwa w szeroko pojętym stylu Real Ale, z naciskiem na ich amerykańskie interpretacje.

Browar w całej okazałości.

Browar Redhook Ale w całej okazałości.

Najbardziej reprezentatywną marką browaru jest Redhook ESB. Jest to rzeczywiście niemal doskonałe piwo w tradycyjnym, brytyjskim stylu Extra Special Bitter (ESB).

red-hook-brewing-craft-beersPosiada wyrazistą, a zarazem przyjemną, goryczkę (choć tylko na poziomie 28 IBU). Doskonale zbalansowaną lekko podwyższoną ekstraktywnością (13,75 °Plato) i śladowym udziałem słodu karmelowego.

Aromat chmielowy wyrazisty z nutami żywicznymi i cytrusowymi w tle. Z czasem wyczuwalne są estry owocowe. Zawartość alk. 5,8% obj.

Jest to jednocześnie najbardziej utytułowane piwo browaru (w 2008r. na North American Beer Awards i w 2009r. na Great American Beer Festival zdobyło złote medale).

Mnie osobiście do gustu przypadło inne piwo z tego browaru. Long Hammer IPA, bo o nim mowa, jest przedstawiciele stylu India Pale Ale. Jak przystało na ten styl posiada znacznie bardziej wyrazistą goryczkę (44 IBU). Zawdzięcza chmieleniu na kilku etapach, w tym również w procesie „dry-hopping”. Mimo silnego chmielenia, goryczka zdecydowanie dominuje w smaku, to już po zaledwie kilku/kilkunastu sekundach zanika. W ustach pozostaje przyjemny smak słodowy.

redhook wnętrze

Wnętrze nowoczesnego browaru Redhook Ale.

Nieraz degustowałem piwa z tak wyrazistą i silną goryczką, która pozostawała w ustach nawet do kilku minut. Jest to dla mnie wyraźnym znakiem, że jego autor skoncentrował się na niewłaściwym elemencie. Piwo warzy się dla ludzi i przede wszystkim musi być pijalne, a nie bolesne. Sztuką piwowarską jest stworzyć piwo, w którym poszczególne smaki pojawiają się w odpowiednim czasie i następują po sobie.

W tym piwie właśnie tak jest.

Pozostałą ofertę stanowią piwa: Audible Ale (Pale Ale), ECS No Equal Blonde (najmłodsze dziecko browaru w stylu Blond Ale) czy sezonowe Winter Hook (Winter Ale), Pumpkin Porter (Porter Ale) i Mudslinger Brown Ale.

RH-KCCONie brak też piw warzonych metodą dolnej fermentacji. Piwem KCCO Black Lager browar stara się obalić zakorzeniony mit, że ciemne piwa są ciężkimi.

Nie zapomniano również o klasyce piwowarstwa, jaką reprezentuje styl Bohemian Style Pilsner . Głębsza analiza parametrów tego piwa utwierdza jednak w przekonaniu, że amerykanie nie są mistrzami tego stylu.

Zupełnie odrębną ofertą są piwa adresowane do wielbicieli piwa kegowego.

Joint Effort jest piwem w składzie, którego są nasiona konopi. Piwo poddano procesowi „dry-hopping” z udziałem takich aromatycznych odmian chmielu jak Zeus, Cascade i Summit.

Nieco mniej chmielonym piwem jest Game Changer Ale w stylu Pale Ale.

Piwu cześć

Marek Suliga

 

05/9/14

I Krakowski Festiwal Piwa w Zabierzowie.

krakowski festiwal logo

Logo festiwalu.

Bractwo Piwne Towarzystwo Promocji Kultury Piwa zaprasza na I Krakowski Festiwal Piwa. Jest to nowa i kolejna inicjatywa w naszym kraju, której głównym celem jest szerzenie szeroko pojętej kultury piwa.

Festiwal ten odbędzie się w dniach 23-25 maja na Błoniach Zabierzowskich pod Krakowem (w pobliżu lotniska w Balicach).

Udział w tym przedsięwzięciu, którego jesteśmy partnerem, zapowiedziało kilkadziesiąt podmiotów związanych z produkcją i dystrybucją piwa w naszym kraju (browary regionalne, rzemieślnicze, kontraktowe i restauracyjne, ale i nie tylko).

Nie zabraknie również licznej gamy imprez towarzyszących (bicie rekordu Guinnessa na najdłuższy szaszłyk, I Bieg po Smocze Jajo, giełda briofilów…).

Dla wielbicieli piwowarstwa domowego PSPD (Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych) przygotowało kilkuetapowy pokaz warzenia piwa. Dla zaawansowanych  tym tematem zorganizowano Konkurs Piw Domowych, który zostanie przeprowadzony w 4 kategoriach (American Amber Ale, Roggenbier, German Pilsner i Golden Ale/English Summer Ale).

krakowski festiwal baciary

Zespół „Baciary” Gwiazdą Wieczoru.

Impreza adresowana jest nie tylko dla wielbicieli złocistego napoju, ale dla całych rodzin. Najmłodsi będą mieli możliwość odwiedzenia prawdziwego średniowiecznego fortu z rycerzami i małego, wesołego miasteczka. Nie zabraknie, gier, zabaw i konkursów sprawnościowych. Dla szukających mocniejszych wrażeń będzie możliwe wygranie lotu balonem na uwięzi.

Dla miłośników domowego gotowania przygotowano pokazy kulinarne.

Oddzielną atrakcją adresowaną do smakoszy będzie jarmark produktów regionalnych.

Festiwal, stanowiący swoistą biesiadę, muzycznie okraszą Gwiazdy Wieczoru. Wieczorem będzie można uczestniczyć w pokazie sztucznych ogni.

PLAKAT_B1_podgląd

 

 

 

05/3/14

Czas na zmiany?

landskron-brauerei-gorlitzTak można podsumować to, co dzieje się za naszą zachodnią ścianą. Niemcy, kraj tak konserwatywny piwowarsko (Reinheitsgebot – Bawarskie Prawo Czystości ogłoszone i podpisane 23 kwietnia 1516r. w Ingolstadt), dostrzegły nadchodzące w tej branży zmiany. Jednym ze swoistych zwiastunów nich może być Mandarina Bavaria chmiel, który nawiązuje aromatem do amerykańskich odmian o nutach cytrusowych. Lecz nie jest to jedyny symptom nadchodzących, a nawet już zaawansowanych zmian.

Co raz więcej niemieckich browarów, głównie kontraktowych i rzemieślniczych, stara się wskrzesić, tak tradycyjne dla starego kontynentu, style piwne.

Landskron.Brau-Manufaktur

Landskron BRAU-MANUFAKTUR GmbH & Co. KG.

Görlitz – miasto powiatowe, w kraju związkowym Saksonia, jest najdalej wysuniętym na wschód w Niemczech. To właśnie tu w 1869r. powstał miejscowy browar. Obecnie nosi on nazwę Landskron BRAU-MANUFAKTUR GmbH & Co. KG. Jego podstawowym i nie jedynym atutem były i są głębokie na 18 metrów piwnice gwarantujące, przez cały rok, stabilną i niską ich temperaturę. W lipcu 2006r. browar przejął Rolf Lohbeck, który od samego początku starał się sprostać nowym, rynkowym wyzwaniom. Prócz licznej gamy tradycyjnych, rodzimych produktów to właśnie tu powstają niezwykle ciekawe odmiany, niekoniecznie zaliczane do regionalnych.

W połowie 2012r. ukazało się piwo, adresowane do Gourmetbiere/Der Feinschmecker (smakoszy piwnych, a może koneserów), Landskron Edition 2012 No.1 Whisky-Malz. Zaskoczeniem był fakt, że już po sześciu tygodniach cała jego produkcja została wyprzedana. Sukces ten skłonił właścicieli do kontynuacji pomysłu.

W połowie listopada minionego roku ukazała się limitowana edycja (15 tys. butelek) piwa Landskron Edition 2013 N°1 Whisky-Malz. Jest ono swoistym połączeniem stylu Doppelbock (21°Plato i 8% alk. obj.) i Rauchbier. Uwarzono je z udziałem słodu dymionego, jakiego używa się do produkcji szkockiej Whisky.

Jest słodkie, o kremowej konsystencji i wytrawnym finiszu. Posiada silnie słodowy charakter z nutami karmelu, marcepana, wanilii i suszonych owoców. W tle wyczuwalne aromaty torfowe. Jest niefiltrowane z subtelnym osadem drożdżowym.

Piana jest gęsta i dość trwała. Wysycenie subtelne, co uwypukla jego indywidualne cechy i walory.

LKB.EditionNo1.Etikett

Tak się nakleja etykietę.

Wyjątkowość piwa podkreśla elegancka butelka (krachla) z zamknięciem pałąkowym/kabłąkowym, o pojemności 0,75 l, z dopracowaną graficznie i ręcznie naklejaną etykietą. Na jej szyjce zawieszono skrótowy opis charakteru piwa, a nawet zasad jego serwowania by odpowiednio wyeksponować jego walory.

Kolejnym piwem z tej limitowanej edycji jest, a właściwie było, Landskron Edition N°2 Portwein-Hefe. Do jego fermentacji użyto szczepu drożdży winiarskich używanych do produkcji tradycyjnego portugalskiego Porto. Sprzyja im wyższa temperatura (powyżej 20°C), dzięki czemu piwo możemy zaliczyć do kategorii „ale” (górnej fermentacji).

Biorąc pod uwagę bazę surowcową i pozostałe parametry (21°Plato i 7,5% alk. obj.) piwo pozycjonujemy w stylu Hefe-Weizen Dunkel Doppelbock.

Posiada stonowaną słodycz z nutami karmelu. Adekwatnie do stylu Hefe-Weizen wyczuwalne są subtelne aromaty banana (octan izoamylu) i goździka (4-winylogwajakol).

Landskron.Matthias.Grall.offeneGärung

Matthias Grall piwowar, współautor sukcesu.

W zapachu wyczuwalne są owoce (głównie wiśnia i śliwka), jakby minimalnie podwędzane.

Piana wysoka i gęsta, choć szybko opadająca. Wysycenie dość łagodne, stonowane.

Oprawa (butelka) podobnie ja w poprzedniej wersji.

Browar w Görlitz jest kolejnym przykładem swoistego renesansu w branży piwowarskiej.

Dzięki takim przedsięwzięciom piwo zyskuje na charakterze i indywidualności. Nabiera właściwej mu i zasłużonej mu rangi.

Piwu cześć

Marek Suliga

Landskron.Edition.No1.undNo2.Flasche.Glas.auf.weiss

Landskron Edition 2013 N°1 Whisky-Malz i Landskron Edition N°2 Portwein-Hefe w całej krasie.

 

em

04/17/14

World Beer Cup 2014 niemal bez niespodzianek.

wbc 2014Tak można w skrócie podsumować wyniki tegorocznej edycji, największego na świecie, konkursu piwa, jakim niewątpliwie jest World Beer Cup. Konkurs ten organizowany jest od 1996r. przez Brewers Association w Stanach Zjednoczonych i odbywa się, co dwa lata. Pierwsza jego edycja miała miejsce w Vail (Kolorado) i wówczas to do konkursu zgłoszono zaledwie 600 piw z 250 browarów. W 2008r. konkurs przeniesiono do San Diego w Kalifornii.

I Polacy mają okazję cieszyć się swoim sukcesem w tegorocznej edycji konkursu. W 29. kategorii Baltic-Style Porter brązowy medal zdobyło piwo Komes Bałtycki Porter z Browaru Fortuna z Miłosławia. Sukces ten nie jest przypadkowym. Przypominam, że piwo to, w minionym roku, na największym europejskim konkursie European Beer Star, w tej właśnie kategorii, zdobyło złoty medal.

Warto nadmienić, że nie jest to pierwszy sukces polskich piw na tym prestiżowym, światowym konkursie. Już podczas pierwszej jego edycji brązowy medal zdobyło piwo BCC (nazwa pochodziła od pierwszych liter stowarzyszenia Business Centre Club) z Browaru Lech Browary Wielkopolski z Poznania w kategorii Dortmunder/European-Style Export.

komes wbcNajwiększym jednak sukcesem na tym konkursie poszczycić się może, nieistniejący już, Browar Piast z Wrocławia. W 2000r. piwo Piast Premium Beczkowe zdobyło złoty medal w kategorii European-Style Pilsener.

W 2002r. aż dwa brązowe medale zdobył Browar Belgia pod Kielcami. Nagrody te otrzymały piwa: Wojak 8,9 , w kategorii European-Style Low-Alcohol i Wojak 14,1 Plato w European-Style Pilsener.

Tegoroczny sukces jest nam chyba najbliższy, bo w naszej rodzimej kategorii, za jaką już chyba teraz możemy uznać Baltic-Style Porter.

Analizując wnikliwie wyniki tego konkursu warto spojrzeć na to, w jakim kierunku zmierza obecnie, i na razie, piwowarstwo rzemieślnicze i to nie tylko amerykańskie.

To właśnie za oceanem, początkowo piwowarstwo domowe, a obecnie rzemieślnicze i restauracyjne, wskrzesza zapomniane częściowo style piwne.

wbc_stats5

Progresja World Beer Cap

Do tegorocznego konkursu zgłoszono aż 4 754 piwa z 1 403 browarów, z 58 krajów. By sprostać oczekiwaniom i nadążyć za trendami stworzono 94 kategorie.

Piwa oceniało łącznie 219 jurorów z 31 krajów (dwu z Polski).

Biorąc pod uwagę statystykę (liczba zgłoszeń/liczba kategorii) to średnio do każdej kategorii zgłoszono około 50,5 piwa.

Tylko 6 z nich przekroczyło aż ponad dwukrotnie ten statystyczny wynik. Kategorie te to: American-Style India Pale Ale (224 zgłoszeń), American-Style Pale Ale (122), Wood- and Barrel-Aged Strong Beer (112), Coffee Beer (109), Imperial India Pale Ale (106) i Herb and Spice Beer (101).

Grupa kategorii zawierających piwa w stylu Pale Ale, już o dłuższego czasu, jest niezwykle popularna na starym kontynencie, w tym również i naszym kraju. Jest to dowód na swoisty renesans zwiększonej ilości chmielu w piwie. Fakt ten winien cieszyć, wydawałoby się, naszych rodzimych plantatorów. Jednak nadal lekceważą oni fakt, że znacznie większym zainteresowaniem cieszą się w tych przypadkach głównie odmiany aromatyczne, które u nas nie stanowią większości.

Warto zwrócić uwagę na wzrost zainteresowania kategorią, w której aromaty kawowe odgrywają istotne znaczenie. Nie zawsze są one efektem zastosowania odpowiednich słodów o takich właśnie nutach.

Innym, rozwijającym się silnie od pewnego czasu na świecie, trendem jest szeroko pojęta kategoria Wood- and Barrel-Aged.

Tak naprawdę jest to właściwie proces, jakiemu poddawane jest piwo, w poszczególnych stylach, w drewnianych beczkach lub kufach leżakowych. Dłuższe leżakowanie/starzenie w drewnie ma on jednak wpływ na subtelny aromat piwa. Istotnym jest głównie, co było uprzednio przetrzymywane w tych głównie beczkach.

Z biegiem lat, w raz ze wzrostem postępu technologicznego, z potrzeby szybkiej produkcji znacznej ilości piwa, proces ten niemal zanikł. Większość beczek i kuf uległo zniszczeniu, a bednarstwo stało się niepopularną i nieopłacalną profesją.

Może właśnie ten renesans podniesie, tak deprecjonowaną, szczególnie w naszym kraju, rangę najstarszego napoju alkoholowego na świecie, jakim niewątpliwie jest piwo.

Analizując dalej wyniki World Beer Cup dostrzec można nieco słabnące zainteresowanie kategorią Belgian-Style Witbier (61 zgłoszeń).

Osłabło również zainteresowanie, niemal wszystkimi, kategoriami w stylu Stout. Wyjątkiem jest kategoria American-Style Imperial Stout gdzie produkty posiadają niezwykle silną estrowość (60 zgłoszeń).

Radegast

 

Zgodnie z założeniem, w kategorii Bohemian-Style Pilsener (53 zgłoszenia), nie zawiedli nasi południowi sąsiedzi zgarniając wszystkie medale. Złoty medal zdobyło piwo Radegast Premium, srebro przypadło piwu Velkopopovický Kozel 11°, a brąz otrzymało piwo Pardal Echt. Dwa pierwsze należą do giganta piwowarskiego, jakim jest SABMiller. A i Budějovický Budvar nie należy do autsajderów branży pod względem wielkości produkcji. Mimo to w kategorii tej, niemal na wszystkich konkursach, na ogół wygrywają właśnie reprezentanci czeskich, piwnych gigantów.

Generalnie i zdecydowanie na World Beer Cup spada zainteresowanie szeroko pojętą dolną fermentacją. Widać to po liczbie zgłoszeń. Jest to dowód, że piwosze szukają w piwach głębszych doznań smakowo-zapachowych. Piwa typu lager z założenia i definicji posiadają słabszą estrowość. Jednak należy pamiętać, że ich podstawową funkcją było i jest gaszenie pragnienia.

Nie jest to jeszcze światowy kierunek dla wszystkich, lecz znak, że piwo odzyskuje swoją rangę, poprzez charakter, w grupie napojów alkoholowych. Umacnia się wizerunek złocistego napoju w dobie ekspansji innych.

 

04/12/14

Crew Republic – piwna rewolucja?

Crew Republic logoOd pewnego czasu, na piwnej mapie stolicy najbardziej piwnego landu Niemiec, jakim jest niewątpliwie Bawaria, pojawił się nowy browar.

Monachium, bo o tym mieście mowa, jest ostoją i bastionem Bawarskiego Prawa Czystości Reinheitsgebot. Ta historyczna norma prawna z zakresu browarnictwa regulowała zarówno ceny piwa jak i precyzowała składniki, jakich wolno używać do warzenia piwa.

Miasto to zdominowały piwa z takich, historycznie umiejscowionych browarów, jak: Paulaner, Hacker-Pschorr, Löwenbräu, Spaten, Augustiner i Hofbräuhaus.

Od pewnego czasu swoją pozycję umocnił inny lokalny browar, jakim jest Forschungsbrauerei.

Browar Crew Republic, bo o nim mowa jest, choć tak naprawdę nie istnieje, tak zwanym i popularny od pewnego czasu w Europie browarem kontraktowym.

Aktualnie swoich wolnych mocy przerobowych użyczył mu Browar Hohenthanner Schlossbrauerei z Hohenthann (Bawaria). Browar ten należy do rodziny Rauchenecker, a wybór tego browaru nie był przypadkowym. Jest on zdobywcą licznych nagród na wielu konkursach piwnych (złoto, srebro i brąz na European Beer Star – największym światowym konkursie w Europie.)

Założyli go piwni pasjonaci: Mario Hanel (urodzony w Rum w Austrii – założyciel i pełniący obecnie funkcję Dyrektora Generalnego), Richard Hodges (urodzony w Wirginii w USA – piwowar)Crew-Republic ludzie i Timm Schnigula (założyciel, Dyrektor Generalny), Jan Hrdlicka , Richard Hodges i Manuel Schulz urodzeni w Niemczech.

Od samego początku ich mottem było: Craft Beer is not a crime! (Rzemieślnicze piwo nie jest przestępstwem!). Jednocześnie dodają: Werde Teil der Craft Bier Revolution! (Stań się częścią piwnej, rzemieślniczej rewolucji!).

Choć tak naprawdę nie działają oni wbrew niemieckiemu Prawu Czystości, co podkreślają na kontretykiecie (Gebraut nach Deutschem REINHEITSGEBOT). Jedynym „wyłomem” z bawarskiej tradycji jest promowanie styli piwnych mało popularnych w tym kraju. Propagują również częściowo niekonwencjonalną, dla Niemiec, bazę surowcową. Szczególnie, jeśli chodzi o odmiany chmielu (Citra, Cascade, Comet, Amarillo, Nelson Sauvin, Chinook, Columbus, Fuggles, East Kent Golding).

Ofertę Crew Republic stanowią: Munich Summer, Foundation 11 (German Pale Ale?), Drunken Sailor (India Pale Ale), Roundhouse Kick (Imperial Stout), 7:45 Escalation (Double IPA) i X 2.0 (Barley Wine).

Wszystkie te piwa są klasycznym przykładem kunsztu piwowarskiego z zachowaniem technologicznego reżimu. Nie oszczędza się tu również, na jakości surowców. Wszystko to w krótkim czasie zaowocowało wzrostem zainteresowania tym małym monachijskim browarem rzemieślniczym.Crew Republic oferta 2

 

02/4/14

Pietra Rossa najmłodsze dziecko browaru z Korsyki.

Pietra logo

Piwo Pietra Rossa, bo o nim to właśnie mowa, jest najmłodszym produktem z oferowanych przez  ciekawy, korsykański Browar Pietra. Początkowo piwo to dostępne było tylko w 10 i 20-litrowych kegach. Jednak znaczące nim zainteresowanie skłoniło właścicieli browaru do jego sprzedaży również w butelkach o pojemności 0,25 i 0,33 litra.ROSSA VERRE CALICE

Pietra Rossa posiada niezwykle głęboką, czerwoną barwę, a całość wieńczy gęsta i trwała piana. W pierwszej fazie dominują aromaty świeżych wiśni, malin, a nawet czarnych jeżyn.

W smaku jest miłe, lekko słodkie i jak na owocowe przystało, lekko kwaśne. Dla równowagi całosci, co jest tak charakterystyczne dla klasycznego piwa, posiada subtelną chmielową goryczkę.

Wszystko to tworzy napój o wyjątkowym charakterze. Dostarcza ciekawych doznań i doskonale gasi pragnienie. Jest niefiltrowane co podkreśla jego charakterystyczną pełnię smaku.

Posiada, jak na piwo owocowe, aż 6,5% alk. obj.

 

 

01/25/14

Szałpiw – najbardziej rzemieślniczy browar w Polsce?

BROWAR_SZALPIW_logo_podstawowe_obcieteOd kilku już lat obserwuję, z jaką konsekwencją Panowie Wojciech (ojciec) i Jan (syn) Szała realizują swoją pasję piwną.

Wszystko zaczęło się od niewinnego zakupu sprzętu piwowarskiego dla Wojciecha. Był to prezent od żony i syna z okazji jego urodzin. Dzięki temu oryginalnemu podarunkowi Wojciech i również ofiarodawca Jan mogli rozwijać swój zamiłowanie do piwa.

Długo nie trzeba było czekać na pierwsze rodzinne sukcesy. W 2011r., w IX edycji Konkursu Piw Domowych, w ramach Festiwal Birofilia w Żywcu, Jan otrzymał tytuł Grand Championa (za najlepsze piwo spośród wszystkich kategorii), a tytuł ten nadano zwycięskiemu piwo z kategorii German‐Style Kölsch. Piwo to, będące zwycięskim, zostało uwarzone w Brackim Browarze Zamkowym w Cieszynie, jako Grand Champion 2011 i trafiło do sieci dystrybucji Grupy Żywiec.

Szała JanInnym, nie mniej spektakularny, ale nieco wcześniejszym sukcesem, było zdobycie I miejsca w IV i V Konkursie Piwowarów Domowych „Prawie jak Grodzisz”, które odbyły się w ramach Międzynarodowej Giełdy Birofiliów w Grodzisku Wielkopolskim. Podczas tych corocznych imprez, trwających od 2006r., piwowarzy z Polski i z zagranicy konkurują ze sobą w próbie jak najwierniejszego odtworzenia, naszego najsławniejszego na świecie, piwa grodziskiego.

Zamiłowanie do popularnego Grodzisza stało się chyba inspiracją przy tworzeniu nazw piw powstałych w Browarze Kontraktowym Szałpiw, a warzonych w podpleszewskim Browarze Bartek. Właśnie tu, od minionego roku, rodzinna pasja piwowarska osiągnęła kolejne apogeum.

W tym niewielkim regionalnym browarze, położonym w miejscowości Cieśle, powstają piwa zainspirowane głównie stylami belgijskimi. Nie są one jednak ich jednoznacznym odzwierciedleniem, lecz stanowią ich swoistą interpretację, wariację.

Odnoszę wrażenie, że największą satysfakcją dla tych piwowarów, do niedawna domowych, było eksperymentowanie, by uzyskać najbardziej wyjątkowe w smaku i charakterze piwo. Trzeba przyznać, że pozwoliło to w końcu osiągnąć im sukces.

Pewnym problemem stało się przestawienie z domowej produkcji na manufakturalną. Bo chyba to określenie jest najbardziej adekwatnym wobec tego, w jaki sposób panowie realizują swój złożony cel.

Browar Szałpiw prócz promocji światowych styli piwnych, zinterpretowanych na swój sposób, zaangażował się, w niezwykle trudny piwny proceder, jakim jest niewątpliwie refermentacja piwa w butelce. Ten niezwykle złożony proces wymaga licznych prób i niemal ciągłego eksperymentowania by osiągnąć zamierzony cel.

Sam proces refermentacji polega na wstępny sklarowaniu i częściowym przefiltrowaniu powstałego już piwa. Następnie dolewa się do niego brzeczki nastawnej (czasami wystarczy glukoza) i rozlewa do butelek. Dostarczony w brzeczce cukier rozkłada się i zamienia w alkohol oraz dwutlenek węgla zwiększając stężenie ekstraktu piwa. Podwyższa to również naturalną jego karbonizację (wysycenie CO₂). Pojawia się wyrazisty osad drożdżowy i zmienia się wartość pH piwa. Może się to wiązać z podwyższoną zawartością alkoholu.

Ten element kunsztu piwowarskiego, choć powszechnie znany i popularny nadal w Wielkiej Brytanii i Belgii, a od niedawna w USA i Włoszech, częściowo zanikł. Jest on niezwykle kłopotliwym i nie zawsze przewidywalnym. Przekonały się o tym już i polskie browary regionalne.

Browar Szałpiw zorientował się, że konkurowanie z koncernami, czy nawet browarami regionalnymi, klasycznymi lagerami, jest całkowitym absurdem. I jest to chyba jedyna obecnie droga, jaką obrać mogą właśnie browary kontraktowe. Sam proces refermentacji dodatkowo indywidualizuje poszczególne warki, a piwo jest bardziej mętne i treściwsze w aromacie.

ETYKIETA_SZCZUNCharakter piw z Browaru Szałpiw podkreśla nieszablonowy repertuar stosowanych słodów i odmian chmieli. Nie obce są im również surowce niesłodowane, których jak ognia unikają piwowarzy tradycyjni, a głównie niemieccy. Jeżeli jednak stosowanie takich surowców, w celu zmiany charakteru produktu (Stout, Witbier), uznaję za zgodne z sztuką piwowarską to używanie ich w celu obniżenia kosztów uważam za niedopuszczalne.

Ciekawym przedsięwzięciem omawianego browaru jest również charakterystyczne i oryginalne nazewnictwo poszczególnych jego produktów. Zostało ono zaczerpnięte z gwary poznańskiej. Pojęcia takie jak: Szczun (chłopak), Dynks (nieokreślone „coś”), Rojber (łobuz, także o rozrabiającym dziecku, z niem. Räuber – rabuś, bandyta, co jest chyba adekwatniejszym dla charakteru tego piwa), Śrup (określenie konia), Bździągwa (pieszczotliwie lub z irytacją o kobiecie, zwłaszcza młodej) czy Kejter (pies) to nazwy warzonych tu piw. Ten wielkopolski regionalizm potęgują stosowne zwroty zamieszczone na poszczególnych etykietach.

ETYKIETA_BZDZIAGWATo rzadko spotykane jeszcze w Polsce regionalizowanie produktów, przez stosowną nazwę, jest często praktykowanym w innych europejskich krajach. I choć użyte tu pojęcia, zapożyczone z gwary wielkopolskiej, są mało zrozumiałymi to użycie ich wywołało zaciekawienie i chęć ich poznania w innych regionach naszego kraju. Dodatkowo sprzyja temu wyjątkowa indywidualność marek z Browaru Szałpiw.

Mimo, że jest jeszcze nieco do poprawienia to z całą pewnością można pochwalić pomysłodawców tego, już wyjątkowego, browaru kontraktowego. Reasumując TAK TRZYMAĆ.

 

01/6/14

Czas na PLON brązowy.

Właśnie ukazuje się na krajowym, piwnym rynku PLON brązowy. PLON to jedno z najciekawszych, a zarazemplon-brazowy patriotycznych, przedsięwzięć w branży piwowarskiej w naszym kraju. Choć to może zabrzmi ironicznie, ale inspiracją tego pomysłu, była po części, tragedia z 2010r. Po tym jak Wisła przerwała wał w Zastawie Polanowskim, aż 85 proc. gminy Wilków znalazło się pod wodą. Gdy woda opadła i ukazała obraz zniszczenia do Wilkowa, zagłębia chmielarskiego, zajechali przedstawiciele Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich.

Długo potem trwały dyskusje, w jaki sposób pomóc plantatorom tego dotkniętego klęską regionu. Do realizacji jednego z takich pomysłów przystąpił Browar Kormoran z Olsztyna. Podpisał on umowę na wieloletnią współpracę z jednym z plantatorów. W ramach tej współpracy browar zakupił odpowiednią ilość sadzonek (tzw. sztobry chmielowe) by można było odrodzić uprawę. Podpisano jednocześnie umowę wyłącznościową na dostawy chmielu do browaru z Olsztyna z odratowanej plantacji. Gdy plantacja osiągnęła właściwą dojrzałość, a stało się to właśnie w minionym roku, nadszedł czas na pierwszy zbiór.

PLON zielony powstał w wyniku chmielenia świeżymi, zielonymi szyszkami odmiany Sibilla, co nadało piwu niezwykle świeży aromat, z nutami chmielowymi i świeżo skoszonej trawy. Ta w pewnym sensie limitowana seria pozwoliła inaczej spojrzeć na naszą rodzimą odmianę tego niezwykłego chmielu. Osobiście odnoszę wrażenie, że właśnie to piwo zapoczątkuje swoisty renesans tej właśnie odmiany chmielu, pomimo, że w tym czasie ukazało się wiele piw chmielonych nim właśnie. PLON brązowy, w odróżnieniu od poprzedniej wersji, został chmielony suszoną szyszką chmielową odmiany Sibilla. Piwo, zgodnie ze sztuką piwowarską dla tego stylu piwnego, posiada wyrazistą goryczkę. Jest ona bardzo intensywnie wyczuwalna podczas picia piwa oraz bezpośrednio po jego przełknięciu. Jej finisz, czyli tzw. goryczkowy posmak, trwa przez kilkanaście do kilkudziesięciu sekund. Posiada ona charakterystyczny, choć nie drażniący posmak żywiczny.

W porównaniu z PLONem zielonym piwo ma nieco łagodniejszy, tak przyjemny, świeży zapach chmielowy. Nieco słabsza jest również pienistość. Wszystko to potwierdza, że obrany kierunek przez włodarzy Browaru Kormoran jest właściwym. Piwa z serii PLON, to reprezentanci ciekawej interpretacji popularnego od pewnego czasu stylu India Pale Ale. Ciekawej i patriotycznej, bo na jednym, polskim chmielu odmiany Sybilla.

Reasumując dotychczasowe próby z tym ciekawym piwnym pomysłem, czekając zarazem na PLON niebieski, należy zaliczyć do udanych. Aż prosi się dopisać wzmiankę, ze strony internetowej Browaru Kormoran: „Wznieśmy razem toast za polski chmiel, bo PL is ON :-)”.

Warto również wspomnieć o nowej, indywidualizującej produkt, butelce browaru. Szkoda tylko, że podobnie jak ta z Browaru Amber, nie jest zwrotną.

12/12/13

Ciechan Porter 22 – Seria Limitowana jesień 2013.

logo-ciechan1Gdy zbliża się zima i dnia ubywa, bałtyckiego portera przybywa. Rzeczywiście jest to najlepszy okres na to wyjątkowe, treściwe i mocne piwo.porter 22

Już od kilku lat piwa reprezentujące ten, dla nas Polaków, styl piwny stanowiący rodzimą dumę, znacznie zyskują na charakterze. Niezwykle silna krajowa konkurencja w tej kategorii piwnej zaowocowała już dwukrotnym zwycięstwem na European Beer Star w Monachium (Porter Warmiński z Browaru Kormoran w 2012 roku, a w mijającym roku Komes Porter z Browaru Fortuna) w kategorii Baltic-Style Porter.

Najwięcej nagród i czołowych lokat w konkursach te ciemne i mocne, polskie piwa zdobyły na Gwiazdkowej Degustacji Porterów i Stoutów w Moskwie. W 2008 roku wygrał Grand Imperial Porter, a w latach 2009 i 2010 Porter Warmiński.

Na innym, bardziej prestiżowym, bo ukierunkowanym tylko na portery, konkursie Prima Porter Fest, w minionych latach, nasze piwa zajmowały czołowe miejsca. W ubiegłym roku, na 111 reprezentantów tego stylu piwnego aż 11 pochodziło z Polski. Był to dla nas niezwykle udany konkurs. W pierwszej dziesiątce uplasowały się aż 3 (4. miejsce zdobył Żywiec Porter, 5. Porter Warmiński, a 7. Porter Łódzki). W drugiej dziesiątce znalazły się kolejne trzy.

Tegoroczna edycja (jesienna) piwa Ciechan Porter 22 potwierdza fakt, że uczciwa konkurencja ma znaczący wpływ na jakość produktów. Piwo to jest chyba najbardziej udaną wersją portera bałtyckiego z Browaru Ciechan. Posiada ciemną, niemal smolistą, barwę. Początkowo uwalniają się z niego nuty kawy, karmelu, palonego ziarna i orzecha. Z czasem do głosu dochodzą aromaty suszonych owoców, słodu. Lekko rozgrzewający, alkoholowy charakter utwierdza właściwe pozycjonowanie produktu. W smaku dominuje goryczka palonego słodu, doskonale zbalansowana siną słodowością. Piwo zawiera 22% ekstraktu oraz 9% alkoholu objętościowo.

Należy pogratulować Browarowi Ciechan konsekwencji i pomysłowości. Po debiucie piwa Grand Prix (AIPA) Ciechan Porter 22 (Seria Limitowana) jest potwierdzeniem, że obrany przez włodarzy browaru kierunek  jest właściwym.