Już jest najnowsze piwo rodzinnego, niemieckiego browaru Schneiderów. Browar specjalizuje się w piwach pszenicznych w stylu Weisse. Powstał w 1872r., a założyli go Georg Schneider I i jego syn Georg Schneider II. Mowa jest o piwie Schneider Weisse Tap X Mein Barrique (z franc. beczka) Eisbock.
Serię piw Tap X poprzedziły wcześniejsze wersje Mein Nelson Sauvin (z chmielem Nelson Sauvin o aromacie wina Sauvignon Blanc) i Meine Sommer Weisse.
Najnowsza wersja dojrzewała przez 15 miesięcy i powstała przez połączenie różnych wersji bazowego piwa Aventinus Weizen Eisbock. Każda z nich leżakowała w innych rodzajach beczek dębowych.
Pierwszą z nich jest beczka z francuskiego dębu po winie Chardonnay, dzięki czemu piwo uzyskało silny, owocowy charakter z nutami taniny.
Drugą beczka, wykonano z amerykańskiego dębu, a leżakowało wino Pinot Noir. To zaowocowało w piwie nutami leśnych jagód, palonymi, toffi oraz leśnych orzechów.
Kolejna również powstała z amerykańskiego dębu, lecz leżakowało w niej wino Cabernet Franc. Skutkiem tego jest winny charakter z nutami dymionymi.
Czwarta powstała z niemieckiej dębiny i była wypalana od środka drewnem dębowym. Proces ten zapewnia prawidłowe oddychanie sezonowanych w nich win i innych alkoholi nadając im nuty palone.
Ten swoisty kompromis i owoc nietuzinkowej współpracy pozwolił stworzyć piwo w stylu Weisse o nieco winnym aromacie zachowując jego zasadniczy charakter. Eksploduje ono świeżością, jak przystało na piwo pszeniczne, zarówno w charakterze (wysycenie CO2) jak i zapachu (typowe estry i fenole). Początkowo dochodzą do nas również aromaty wiśni, maliny i wanilii. W tle nuty słodowe i czekolady. Jak przystało na prawdziwego Eisbocka posiada 12% alk. obj.
Georg Schneider w swojej piwnicy
Ze względu na duże zainteresowanie piwo dystrybuowane jest wyłącznie na lokalnym rynku niemieckim. Jednak z racji, że Polska jest w Unii można je dostać i Galicji Piwnej.
ZAPRASZAMY.